Przełącznik antenowy na dachu - hermetyczny, czy nie?
Nie wiem jakie przekaźniki zastosowałeś. Miałem na dachu w zwykłej plastykowej puszcze elektrycznej dwa hermetyczne przekaźniki koncentryczne ze złączami N i jeden 1 na 6 ze złączami SMA. Sterowałem je własną płytką z ATtiny 2313. na górę szło po kablu zasilanie ok. 24-30 V zmienne więc sporo trzeba było zbić przed stabilizatorem 7805 (ciepełko). Było trochę kombinowania bo oba przekaźniki były na 24V a ten SMA na niższe napięcie. Całość działała dobre 4 lata do samego końca przed zdemontowaniem. Nie wytrzymał jedynie elektrolit w prostowniku (już nie pamiętam dokładnie jaki ale z pewnością rozpiętość temperatur zima-lato była większa niż optymalna dla niego). Do puszki prowadziły przewody od dołu i nieszczelności w przejściach były spore (wtyki N zarabiane na kablach przed wprowadzeniem) można by rzec, że obudowa była wyłącznie kroploszczelna. Płytka uniwersalna, tradycyjny montaż, nie była lakierowana po zmontowaniu. Może miałem dużo szczęścia, może atmosfera nie była wystarczająco "kwaśna" ale wszystko działało. Teraz oczywiście zrobiłbym to inaczej. Z pewnością zastosowałbym lepiej wykonane zasilanie i zmniejszył na tyle szczeliny i otwory od dołu by stanowiły barierę dla owadów wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM