Wykorzystanie techniki SO2R i 2BSIQ w zawodach
- krótka prezentacja
Boguś, Koleżanki i Koledzy - taka jeszcze jedna refleksja mi przyszła do głowy, jednak trochę poza głównym tematem. Kiedy mamy "prawdziwe" SO w zawodach trwających powiedzmy 24h? Czy kolega/koleżanka siedzący/a obok i monitorujący/a tylko do SWL pasmo za "nowymi znakami" to jeszcze SO? A idąc dalej, czy nadal mamy SO gdy żona przynosi mężowi w czasie zawodów gorąca herbatę czy posiłek, aby ten nie przerywał nadawania?

Takie moje refleksje o SO... i chyba żaden regulamin tego nie ureguluje. To nasza wewnętrzna ocena jak się sklasyfikować. Natomiast bardzo mi się podobają właśnie prace zespołowe. To integruje ludzi, rodziny! Choćby rodzinne wypady za miasto na górkę, gdzie żony mogą sobie porozmawiać, dzieci pobiegać, a (zazwyczaj) mężowie pobawić się swoimi sieciami pajęczymi na HF, wędkami typu X510, lub grabiami typu Yagi ,). A wszytko to na świeżym powietrzu.


  PRZEJDŹ NA FORUM