Co daje członkowstwo w PZK? |
Na koniec dodam iż całkowicie zgadzam się ze zdaniem iż nie członkowie PZK, najzwyczajniej żerują i pasożytują na tym co PZK stworzyło i wywalczyło. Tu Cię lekko poniosło... Osoba nie należąca do związku nie jest dla mnie krótkofalowcem Tu Cię poniosło trochę bardziej... A Ty Marek jesteś krótkofalowcem, radioamatorem, czy ultrakrótkofalowcem? No ale każdy może stworzyć własną definicję... Nie jestem członkiem (byłem), i choć tak naprawdę PZK nie wiele może w IARU (tak jak i Polska w ONZ), to sobie PZK swojej wrednej mordy nie wycieram. Co członkowie PZK robią dobrze, to robią (chwała im za to), co nie, to nie (trudno, nie ma organizacji doskonałych). Myślę, że obraz PZK generalnie postrzegany jest przez pryzmat OT lub nawet samych klubów, i to należy rozgraniczyć, albo przynajmniej zdać sobie z tego sprawę. To co "betonem" jest w jednym klubie czy OT, w drugim okazuje się być pełnym zaangażowania współtwórcą naszych pomysłów. Gdyby nie obsługa kart, to składka członkowska PZK (a właściwie IARU) to tylko 6zeta. Dużo? Chyba nie, a jest się już jednak członkiem i można "legalnie" sobie popsioczyć. |