Co daje członkowstwo w PZK?
Nie wszystkie pomysły Ryska SP6XRH są do odrzucenia! Pomysł z lepszym pakietem startowym jest jak najbardziej na miejscu. Obecnie dostaje się znaczek klapowy i nikomu nie potrzebną legitymacje.Pomysł z wirtualną biblioteką tez jest ok! Tak samo pomysł z grantami dla klubów.Wiele punktów podanych przez Ryśka jest zrealizowanych. OC na sprzęt jest w ramach składki. Jak ktoś chce zwiększyć kwotę ubezpieczenia to może. Przejrzystość w finansach ZG PZK też jest. Bez problemów można się dowiedzieć u swojego przedstawiciela w ZG ( tak powinno przynajmniej być), są publikowane roczne bilanse wpływów i wydatków. Gorzej jest pewnie z tą przejrzystością na szczeblu OT ( przynajmniej w OT 01 nie ma żadnych informacji). Dostęp do pomocy prawnej też jest i jest realizowany. Tak więc PZK ma co dawać i daje! Inne propozycje są trochę kontrowersyjne. Problemy z młodzieżą w PZK zawsze były . Chyba od zarania krótkofalarstwa. To po prostu jest hobby dla trochę starszych osób ,z pewna już wiedzą. Młody człowiek jak interesuje się radiem to najpierw musi na nie teraz zarobić ( dawniej musiał zbudować sam, co też było problemem), dochodzi nauka, studia, zakładanie rodziny. Czas na hobby zazwyczaj przychodzi dopiero po pewnej stabilizacji życiowej. Taka sytuacja jest we wszystkich związkach krótkofalarskich. Co nie znaczy że nie należy zabiegać o młodzież! Ale od tego są kluby i oddziały i to zależy od ludzi jakich tam wybieramy! Nikt w PZK nie blokuje młodym, gniewnym, możliwości wyżycia się w działaniach społecznych!!! Problemem jest raczej brak chętnych do takiej działalności! Wybory do zarządów OT to przeważnie łapanki ! Kto się miej opiera trafia do władz. Naprawdę bardzo mało jest chętnych obecnie do pracy w zarządach, pracy społecznej. Młodsi po prostu muszą pracować na utrzymanie rodziny i dla tego też do tych grmiów wchodzą osoby starsze ,z jakimś dorobkiem życiowym, dysponujące nadmiarem wolnego czasu. Po za tym żeby działać społecznie nie trzeba przecież być od razu we władzach! Jakieś frazesy że ktoś coś komuś blokuje i nie pozwala na działanie to kompletna bzdura! W tych wypowiedziach pobrzmiewa raczej jakaś skrywana i urażona ambicja a nie chęć prawdziwej działalności ! Na koniec dodam iż całkowicie zgadzam się ze zdaniem iż nie członkowie PZK, najzwyczajniej żerują i pasożytują na tym co PZK stworzyło i wywalczyło.A domaganie się przez nich jeszcze jakiś praw to kpina i paranoja! Osoba nie należąca do związku nie jest dla mnie krótkofalowcem! Jest tylko posiadaczem licencji nadawczej! 73! Marek sp6nic PS.Chyba że w grę wchodzą naprawdę względy materialne, ale to rzadkość


  PRZEJDŹ NA FORUM