Wykorzystanie techniki SO2R i 2BSIQ w zawodach
- krótka prezentacja
    sp3qfe pisze:

    Całe szczęście (i już teraz wiem dlaczego) w wielu regulaminach widziałem zapis, że podczas zmiany pasama trzeba na tym pasmie pozostać (pracować) przez jakiś wymagany czas (minut) przed zmianą na kolejne. Spotykałem też czasami i inne zapisy regulaminowe informujące, że w ciągu godziny nie można zmienić pasma więcej niż konkretną liczbę razy. Teraz rozumiem po co były takie zapisy.

    Szacun za ogarnięcie takiej techniki. Niestety boję się, bo takie rozwiązanie niestety (obecnie od kilka lat) można zastosować w obrębie jednego pasma.


Armand, nie wiem dlaczego użyłeś zwrotu "całe szczęście". Obecnie jest tendencja promowania dobrego kunsztu operatorskiego. Zapisy, o których wspominasz, ograniczające ilość zmian pasma lub konieczność pozostania po zmianie, praktycznie już prawie w żadnych zawodach nie dotyczą kategorii Single Operator. Jedyne znane mi, w których biorę udział, to sierpniowe EU HF w randze mistrzostw Europy, gdzie jest limit 12 zmian pasma. Jest to bardzo denerwujące, praktycznie pozwala dorobić na drugim radiu 6 qso w ciągu godziny, gdyż każde takie qso to dwie zmiany pasma w logu. Należy w nich obrać nieco inną taktykę. W pozostałych zawodach ograniczenia dotyczą tylko stacji Multi Operator.
Podobnie nie rozumiem dlaczego piszesz "niestety" odnośnie tzw. inbanda. Przy pracy na jednym paśmie często wykorzystuje się "odskoki" w celu dorobienia qso, np. ,mnożnika z bandmapy, podczas pracy w trybie RUN. Niektóre regulaminy zabraniają podwójnego CQ na jednym paśmie, ale żadne nie zabraniają techniki SO2R. Inband jest trudniejszy ze względu na wpływ własnego nadajnika na drugie radio.
Boguś sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM