SPDX CONTEST CW/SSB 2019
    HF1D pisze:

      sp9nrb pisze:


      I jeszcze jedna sprawa nie było takiej zajadłości. Harcerze bez problemu udostępniali swoje zasoby dla pracy rdst LOK, czy dzienniki zawodów wypełnialiśmy na drukach PZK. Ale to się nie vrati.
      JAK


    No tak różowo to do końca nie było.
    W latach osiemdziesiątych, w niektóre czwartki ogłaszano dwudziesty stopień zasilania bo w SP-K trwał wyścig zbrojeń.
    250 W doprowadzonej na licencji i do drivera bardzo szczęśliwy, Stopnie końcowe to juz była wolnoamerykańska i bez R-140-tek.
    W końcowkach GU-74, 4 x QB3/300, 4 x CX350 to biedniejsi, albo mniej zdolni lub pracowici mieli.
    Królowało w tym kilka stacji z Bydgoszczy, Szprotawy, Wschowy i Śląska.
    Bywało tak, że nagle w czasie zawodów jakaś super silna stacja zamilkła. Nie, nie upalali lamp czy anten co też się zdarzało. Elektrownie też dawały rade.
    Natomiast czasami ktoś tracił cierpliwość i po cichutku do klubu wpadała ekipa PIR i stacja potem 6 miesięcy milczała. czywiście czasu nie marnowano tylko budowano lepszy wzmacniacz.


Oj uśmiałem się, bo te stacje były w promieniu 30 km ode mnie. A bardzo ładnie wyglądały czerwone grafitowe elektrody (Śląsk węglem stał). Prawdą jest, że w PIR pracowali w większości krótkofalowcy i jeżeli dotyczyło to contestu szczególnie z azymutu 90 st. To nawet oko przymykali. Co się zmieniło? Ano tylko to, że nie ma PIR-u a jest UKE i UKE nie ma ludzi aby po klubach jeździć. Jak chce kogoś odwiedzić to dwa tygodnie wcześniej musi wysłać zawiadomienie.
JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM