Co daje członkowstwo w PZK?
Ryszardzie, widzę, że polubiłeś etykietowanie "betonem". Trudno, niektórzy tak mają. Widzę, że próbujesz "oswoić" rzeczywistość najpierw włączając się do dyskusji apelujesz o nie opluwanie (choć nie zauważyłem aby ktoś kogoś opluwał w tym wątku), później wmawiasz mi agresję; może ogranicz się do meritum. Ja po prostu skomentowałem część Twoich pomysłów, są niedobre a jeden wskazany przeze mnie kompletnie bezsensowny. Każdą dezaprobatę będziesz kontrował betonowym myśleniem polemisty? Pisząc w cudzysłowie "świetne pomysły" nie chciałem napisać wprost ale skoro to było mało czytelne to napiszę wprot, chodziło mi o głupie i szkodliwe pomysły; tak, zaszeregowałem je, ich miejsce jest poza PZK, tu już niestety jest kilka nietrafionych pomysłów i nie ma potrzeby realizować następnych. Natomiast bezwzględnie poprę każdy ciekawy i przydatny pomysł, nawet wymyślony przez kogoś kto ma blade pojęcie o działaniu PZK. Bo krytykuję pomysł a nie ludzi czego Ty nie możesz pojąć chlapiąc betonem na prawo i lewo.
Ponadto spróbuj zrozumieć, że każdemu rozsądnemu członkowi PZK zależy przede wszystkim o pozyskanie kolejnych członków do organizacji. Nie tylko dla lepszej integracji środowiska, nie tylko do wymuszenia większej aktywności zmieniającej związek ale i dla obniżenia kosztów.


  PRZEJDŹ NA FORUM