Co daje członkowstwo w PZK?
No i Andrzej pojechał z grubej rury. Całkowicie się z nim zgadzam choć nie jestem członkiem PZK. Jak zaczynałem zabawę 16 lat temu, to przez kilka lat byłem w PZK. Ale olałem sprawę, choć do klubu jeszcze przez dobre parę lat przychodziłem i, że tak powiem udzielałem się na jego rzecz. Teraz myślę nad powrotem do Związku, bo przez ostatnie dwa lata pilnie śledzę poczynania PZK, a co za tym idzie IARU i dochodzę do wniosku, że na rzecz wszystkich krótkofalowców (tych zrzeszonych i nie) na świecie (nie tylko w Polsce) zrobiły bardzo dużo i jako ten który z tego korzysta powinienem być zobligowany do działania i wspierania finansowego na ich rzecz - oczywiście jeżeli chcę za kilka lat nadal uprawiać swoje hobby. Sami o swój tyłek nie zadbamy, musimy być zorganizowani.

A 90zeta, to nie 65juro


  PRZEJDŹ NA FORUM