Na widelcu do totalnej masakry dwie LW 82m 80m-10m kontra Bazuka 80m
Rozwałka na całego :)
    HF1D pisze:

    Zaklęcie "ma działać" nie zawsze działa.
    Łaczność z terenu to nie pobożne życzenia tylko sporo przygotowań właśnie antenowych.


Miałem okazję przekonać się jak Jurek przygotowuje się jadąc w teren.
Spotkaliśmy się przypadkowo na tej samej górce podczas zawodów na ukf. Ja z mobila pomimo, że słyszałem wiele "zachodnich" stacji nie mogłem się dowołać i dałem sobie spokój. Postanowiłem jechać do domu ale po ujechaniu ok.100m zauważyłem przy swojej drodze busa z postawionym obok wysokim masztem i antenami. Zatrzymałem się, podszedłem, przedstawiłem się i Jurek zaprosił mnie do swojego mobilowego radio shacku. Tak się poznaliśmy wesoły
Zaczęło ostro padać. Jurek nadawał na dwóch antenach kierunkowych po 9el. zamontowanych na maszcie aluminiowym z odciągami. Coś poszło nie tak i przez ten deszcz swr się skaszanił. Szybka akcja i po 5 minutach (prosto z Jurkowego bagażnika) już wisiały nowe anteny kierunkowe na maszcie i powrót do zawodów. Nie wspomne o specjalnym namiociku do własnej elektrowni, który rozkładaliśmy w pośpiechu, by uchronić "prądnicę" przed zamoczeniem. To się nazywa przygotowanie!
Cześć Jurek! Pamiętasz tą akcje? wesoły

Nie mniej jednak SP2ROB fajnie, że coś tam kombinujesz i chcesz podzielić się wrażeniami ale pamiętaj, że "szacunek" należy się każdej antenie.
Ja w terenie również korzystam z long wire 20,5m nisko zawieszonego (1,5m i 4m) ale mam prawidłowe uziemienie plus skrzynka antenowa, unun 1:9 i jakoś to idzie. I tak jak pisał Jurek, na bliską odległość może być kicha a na dalszą long wire może okazać się lepsza. Pod warunkiem prawidłowej konstrukcji wesoły

W planach mam wykonanie tanich masztów terenowych plus delta i jak zda to egzamin, to się podziele spostrzeżeniami.


  PRZEJDŹ NA FORUM