krotkofalowcy ze swiata N2XJN
ci co mowia jezykiem dziecinstwa z kraju i z zagra
Serecznie dziekuje za wpis koledze SQ1FYM
Wsponien ciag dalszy:
Pierwsze co sie dowiedzialem to ze mam cicho siedziec bo mnie nikt stad nie wykurzy i nikomu nic nie mowic..........byla mozliwosc legalizacji na azyl jako ze Polska byla jeszcze krajem komunistycznym ale
Ale koledzy mieli juz klopoty.. Przyzeklem sobie ze jak juz zostane obywatelem "wolnego kraju" to pojade na Statue of Liberty .Nie wiedzialem jeszcze ze zanim pojade na wyspe na ktorej znajduje sie STATULA WOLNOSCI przyjdzie mi czekac prawie 20 lat...
No i pojechalem a raczej poplynalem wraz z moja zona wymachujac paszportem amerykanskim i krzyczac ze narescie jestem wolny... pytanie od czego wolny?

Barry Electronics na Manhattan'ie byl jedynym sklepem sprzedajacym urzadzenia i antenty. Wszystko dla mnie bylo astronomicznie drogie.. A teraz o ile wiem nie ma juz zadnego.

Kobieta ktora wtedy spotkalem siedziala w miare cicho w stosunku do mojego hobby dopuki nie upewnila sie ze moze sobie pozwolic na protest...

Pewnego dnia w chyba 1992 roku przyszedlem do domu zadowolony ze dostalem podwyzke u bosa na $450 tygodniowo, kiedy ona stwierdzila"z czego ty sie cieszysz zobacz jak ludzie zyja, maja domy, jestesmy skonczonymi biedakami"
"A ty siedzisz tylko w tych swoich antenkach..."

Ech to byl czas......No i wzialem sie do roboty.. praca spac i praca... rok za rokiem...
Po 6ciu latach bedac jeszcze nielegalnie kupilem pierwszy dom...na najgorszych mozliwych warunkach...12% ruchoma pozyczka.
Rodzice z Polski przyslali mi $5600 wszystkie swoje zyciowe oszczednosci bo braklo mi do wymaganej 25% przedplaty na dom.

No i co? nie wolno mi bylo postawic duzej Yagi ktora sobie kupilem na KF...Eh baby...
Antena Cushcraft dobre 40 kilo wagi lezala na dachu przez pare lat podparta na dwoch drewnianych kobylkach az wreszcie protes dmowy zmusil mnie do podarowania jej komus. Pamietam ze pracowalem na ta antene i okladalem bardzo dlugo. niewiarygodnie droga(jak na wtedy)

Na szczescie to juz historia...Ta antena i tamta kobieta tez.

Moja zona to produkt made in Poland importowana z Polski okolo 3 lata temu, technicznie absolutnie bez zastrzezen, nie wysyla QRMow i nie sieje harmonicznych. Nie przekracza dozwolonego limitu mocy akustycznej a nawet pracuje nasciszonym pokretle zupelnie poprawnie.
Ma zastosowana, jak na mnie -najnowsza technologie dopracowana pieczolowicie na Uniwersytecie Gdanskim. Prezentuje sie wizualnie jako nie posiadajaca licencji na zakup alkocholu, papierosow,i wstepu na dyskoteki i gdyby ja wyposazyc w kraciasta spodniczke to byle policjant
zapyta sie w ciagu dnia czmu nie znajduje sie wlasnie w high school.

Dla zon krotkofalowcow ktore lubia gotowac ,a szczegolnie dla tych ktore chcialy by same piec w domu prawdziwe chleby, polecam strone mojej zony:

Przytulanka's

lub

w wyszukiwarce Google .com wpisac haslo

Przytulanka's Blog


To sa...najlepsze lata w moim zyciu..



Moge miec antenek ile tylko chce i gdzie tylko chce...i uwaza ze moja praca na radiostacji jest mniej glosna od telewizora bo ma mniejszy glosnik a poza tym ma meza w domu...ale juz nie dlugo...
Ostatnie dwa tygodnie sierpnia byly doskonala forma spedzenia czasu z tesciami. O blok od Krotkofalowca ktorego przypadkowo spotkalem na miescie(Pruszcz Gdanski) grzebiac mu przy jego antenkach na samochodzie starajac sie dojsc ktora z nich jest na jakie pasmo..ZAryzykowalismy z tesciem podroz na slepo do Starogardu Gdanskiego zeby zlapac krotkofalowca ktory ma smigielko w tylku..(lata na paralotni spadochronowej z wiatrakiem na plecach) Blok znalezlismy adres tez( nie majac wogole adresu) Nastepnym razem go spotkamy...

Po dwunastu latach przerwy i paru kobietach wrocilem spowrotem do czynnego krotkofalarstwa.. Wygrzebalem ze smieci swoje transceiver's i kupilem na ebay G5RV.

Marze o tym aby wybrac sie do Polski z FT817 i TS-b2000 i tak jak ostatnio porwac tescia z nad morza do Zakopanego wlezc na duza gorke i popracowac sobie. A po drodze w gory Kenwood wydaje mi sie najlepsza opcja pracy z samochodu. i najtansza bo ma wszystko moc pasma i skrzynke antenowa w srodku i w dodatku konsola moze byc oddzielnie przy kierownicy. Rozwazajac Yesu i wszystkie dodatki aby miec w samochodzie 100W wyszlo ze wzmacniacz Tokyo 100W, skrzynka antenowa, kable anteny itd... mogo tylko spowodowac ze na kennedy Airport w NY mnie z tym wszystkim potraktuja jak terroryste. i w dodatku koszt wszystkiego jest wiekszy niz tych dwoch transceiver'ow razem.
Oczywiscie POLAK POTRAFI i ja w to wierze .Polskie umysly wlasnie tam w Polsce zawsze znajda lepsza opcje.BARDZO BEDEWODZIECZNY ZA RADY I KOMENTARZE.
zwykle wyporzyczalem samochod u Kubusia w Gdansku firma super...polecam i zawsze automatic bo juz zapomnialem "manualnego" Ciekawe co mi powie na mocowanie anten. Pytanie jakie anteny proponujecie do mobile i jak zamocowac zeby mu nie robic dziur.?
Jakie anteny dla ft-817 kiedy bede na Sarnich Skalkach.
CZy nie lepiej wziasc zeoba FT-897 z jedna bateria i skrzynka antenowa i.. dodatkowym akumulatorem w torbie.. o ile sie zorientowalem jesli sa tam dwie baterie to nie ma miejsca na skrzynke antenowa... jesli sie myle prosze o sprostowanie.. Obecnie skrupulatnie przegladam oferty i zastanawiam sie co kupic. Warunek wszystko w kupie w jednej skrzynce wydaje mi sie byc najrozsadniejszy
Pozdrawiam
N2XJN
Wesley
New York








  PRZEJD NA FORUM