Radiotelefony z USA |
Ja u siebie w egzemplarzu zza wielkiej wody miałem nawet ton, więc poza szerzej pracującym nadajnikiem żadnej różnicy nie było. Oczywiście poza ceną. Ostatnio przeglądając oferty sklepów w USA, to przy kursie dolara poniżej 3 zł, jak najbardziej się opłaca, a jak uda Ci się jeszcze ominąć pewne dodatkowe (bez sensu naliczone ) opłaty to zawsze jest te kilka stówek do przodu, które można przeznaczyć czy na skrzynkę czy na filtry. Niestety ze względu na brak konkurencji w Polsce, ceny sprzętu są kosmicznie zawyżone, więc trzeba sobie radzić w innym sposób. |