Ech, po co to bicie piany? Koleżanka ładnie się przywitała , sama doszła do wniosku, że poczeka (i tutaj się nie zgodzę- niech działa), jestem natomiast zaskoczony reakcją kol. nemiroff, ponieważ to jednak On się nie przywitał, co uznaję za niezbyt grzeczne posunięcie z jego strony.
|