Sumator 144Mhz |
SP9TTG pisze: Oświecenie: Dzielnik Wilkinsona nie nadaje się do sumowania sygnałów z anten w szyku z prostego powodu - nie sumuje sygnałów przychodzących z anten lecz je dzieli na 1/2. Przy takim podłączeniu zysk energetyczny zestawu 2 anten będzie taki jak jednej anteny. Druga połowa sygnału przy odbiorze zostanie wydzielona i stracona w rezystorze 2Z zero. Takie dzielniki stosuje się np. w obwodach gdzie jest zapas sygnału i kładzie się nacisk na dobrą izolację wrót 2 i 3 - przykładowo w transwerterze 144MHz/10GHz wg. DB6NT. Druga połowa mocy jest bezpowrotnie tracona w rezystorze(ach) i nie spowoduje przyrostu zysku energetycznego zestawu anten. To nie jest sumator tylko dzielnik. Proszę Cię o dokładne przeczytanie opisu dzielnika i zrozumienie zasady jego działania. Nie zgodzę się. Moc wydzielająca się na rezystorze to jedynie różnica pomiędzy dwoma sygnałami na wejściach. Jeśli na wejścia podamy identyczne sinusy w fazie, to przez rezystor nie popłynie żaden prąd, bo w dowolnym punkcie czasu nie wystąpi tam różnica potencjałów. W praktyce, przy sumowaniu PA, na rezystorze wydziela się jakaś moc spowodowana nierównościami wzmocnienia i fazy - tak samo zresztą jak w "quadrature hybrid couplerze" (nie wiem jakie jest rodzime określenie na ten układ). Splitter na dwie anteny z ćwierćfalowych odcinków kabla 75 Ohm (lub nieparzystych wielokrotności ¼, lambda) jest niczym innym, jak wilkinsonem pozbawionym rezystora :-) |