Dwóch pijanych podsłuchiwało komunikaty policyjne
Michale,
Pytam o dostępność, bo gdyby czas pozwolił, przyszedłbym na taką rozprawę.
Nie znam procedur prawnych, ale być może dobrowolne poddanie się karze także wymaga spotkania w sądzie.
Co do przepisów, to ich interpretacja może iść w obie strony - zależy która strona będzie miała sprytniejszego prawnika. A sądy, niestety, jak pokazuje przypadek kolegi z Poznania, też nie wykazują się dogłębną znajomością "zagadnień nadawczo-odbiorczych".
Pozdrawiam,
Paweł SP7XFT


  PRZEJDŹ NA FORUM