Transformatorówka dziś ???
    sq6ade pisze:

    a że skuwkami z plastiku zobaczymy jak się spiszą.


Ja niejednokrotnie mialem potrzebe i grzalem lutownica do tego stopnia, ze transformator byl goracy (robilem wtedy przerwe na ostudzenie i dalej jazda) i moje plastiki odparowaly ale jak nie bedziesz przekraczal czasow grzania grota zalecanych przez producenta (max.30s grzania i 2min przerwy) to moze sie nie stopia?

    sq6ade pisze:

    Mam bliznę na nodze bo kiedyś ukląkłem na takiej przegrzanej lutownicy. Nawet śrubkę odbitą było widać. lol


Tez mam nie jedna blizne i to nie tylko od transformatorowki. Transformatorowka, to taka dziwka, co szybko stygnie i to jest jedna z jej zalet. Za to te wyuzdane kolbowki potrafia trzymac stala temperaturke na odpowiednim poziomie i byc przez to nie przyjemne w dotyku... pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM