Chciałem się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat piwa w Norwegii i Finlandii. Otóż jadąc do Norwegii, miałem nadzieję że tak jak to widać było w pewnych reklamach TV, nie będzie kłopotu z zakupem dobrego polskiego piwa. Jednak okazało się że jest to misja niewykonalna Człowiek skazany jest na picie suplementów skandynawskich takich jak ODIN, czy LAPINKULTA albo inne wynalazki Niestety nie da się kupić piwa żadnej polskiej marki. Oczywiście pomijam problem zawartości alkoholu który w Skandynawii musi być niższy w "sklepowym" obrocie. Jednak nawet w sklepach alkoholowych jak "alkoshop" nie da się kupić polskiego piwa tak więc koledzy, jeżeli wybieramy się na wyprawę semiDX do Skandynawii, zabierajmy ze sobą po "sześciopaku" dla spokojności Pozdówka Sławek SP2LUB |