CQ CQ strajkujący nauczyciel (HAM)
    SQ5KLN pisze:

      sp9nrb pisze:


      Odnośnie studentów bardzo dużo złego zrobiła komercjalizacja studiów państwowych i prywatnych.


    Akurat zjawisko komercjalizacji studiów jest zjawiskiem korzystnym, tylko u nas większość studentów nie przywiązuje większej wagi do jakości kształcenia. Liczą się oceny i uzyskanie "papierka" a nie nabyta wiedza i umiejętności (u nas jest jeszcze podejście, że to student jest po to aby wykładowca mógł zarabiać a nie wykładowca po to, aby student miał czego i od kogo uczyć bardzo szczęśliwy). Dopóki nie będzie pełnej odpłatności za edukację (z ewentualnymi programami stypendialnymi i kredytowymi), to ludzie nie będą zwracać uwagi na jakość kształcenia, będą się tylko "prześlizgiwać" po studiach aby jakoś te mgr przed nazwiskiem dostać i tyle. Gdy jest odpłatność (bezpośrednia, a nie "rozmyta" za pośrednictwem podatków), to pojawia się zjawisko "płacę więc wymagam" (bo wydatek na studia musi się zwrócić bezpośrednio studiującemu, nie rozmywa się na całe społeczeństwo) i wtedy mało osób będzie chciało płacić kasę za studia na uczelniach bez renomy (po których ma się niską wartość rynkową).

    Gdy się spojrzy na światowy ranking uczelni wyższych, to na topie są właśnie te uczelnie, na których się słono płaci za studiowanie, a polskie "darmowe" państwowe... no cóż, jak jakiejś uczelni udaje się załapać do pierwszej pięćsetki, to jest sensacja w gazetach (a w całym rankingu "1000 najlepszych" to mamy chyba tylko 4 czy 5 uczelni).


Wcale to aż tak różowo nie wygląda, a problem jest w pieniądzach, tylko nie tych od studentów a na laboratoria. Nie ma praktycznie prywatnych uczelni technicznych bo nie są w stanie zorganizować i utrzymać laboratoriów. W technikum a były to lata 60 mieliśmy sprzęt, którego nie miały zakłady z produkcją specjalną i przyjeżdżały do nas do technikum a teraz ? Prywatna uczelnia maszyna wytrzymałościowa, parę jeszcze przyrządów i koniec. A tak w naszej branży jaki jest koszt profesjonalnej aparatury np takiej z wystaw kieleckich. Z plansz się student nie nauczy. A pieniędzy nie ma. Jak wytłumaczyć politykowi, że to pudełko wielkości paczki zapałek kosztuje pół miliona dolarów a do tego badania potrzebne są trzy takie pudełka. Ile kosztują zabawki Rhode Schwarza? Na pokazach w Kielcach wcale nie kryli cen. Jeżeli zegary komputerów współczesnych mają po kilka giga zegar to jaką szybkość (i cenę) musi mieć oscylograf do pomiarów tego komputera. Zachłystnięto się studiami humanistycznymi, gdzie najdroższym sprzętem był rzutnik do komputera. I co naprodukowano humanistów, z którymi nie ma co zrobić. Studiów technicznych ale i szkół technicznych z pieniędzy uczniów się wyposaży. Ale też prawdą jest, że wielu inżynierów trzeba wysłać na kurs obsługi jakiegoś specjalistycznego urządzenia bo tego na uczelni nie mieli bo nie było ich stać. A na czym uczyć studenta jeżeli maszyna CNC to co najmniej pół miliona a przy złym zaprogramowaniu wrzeciono idzie w strzępy. Niestety całe szkolnictwo w Polsce idzie na dno. Politycy tego nie rozumią. Nikt nie rozmawia o głównych problemach a tylko o kwiatkach malowaniu ścian czy układzie lub punktach kolejne świstka, bo na tym się każdy zna. Możę rzeczywiście mój wnuk dostanie inżyniera za pracę a teraz pokoloruj obraz oscyloskopu.


  PRZEJDŹ NA FORUM