CQ CQ strajkujący nauczyciel (HAM)
Pomimo że należę do grupy zawodowej która nigdy nie strajkowała bo jakoś budowlańcy elektrycy czy informatycy nie mieli okazji , to w pełni popieram strajk.
Bo przecież jako młodsze pokolenie uznaje prawo do strajku jako zdobycz socjalna ( po 89) i nikomu nie zabraniam.
Nie segreguje ludzi bo górnik i policjant może strajkować a nauczyciel i służba zdrowia już nie.

Skoro jesteśmy/jesteście jako państwo w takim rozkwicie ze kasa się leje na lewo i prawo , rozbija się więcej limuzyn w 3 lata już za całej kadencji BOR to dlaczego mam zabraniać komuś wyciągać rękę z hasłem „ja tez chce” .
Smutnie się czyta jak to pije się pianę i szydzi z ludzi którzy są odpowiedzialni za przyszłość waszych dzieci. Ja wiem rodzice myślą ze to oni są odpowiedzialni ale to tylko świadczy o ich znikomej wiedzy na temat ich dziecka , tego co i gdzie się uczy i z czego czerpie przykłady. No ale jak tatuś z piana na ustach wypowiada się o szkolnictwie to jak dziecko ma inaczej o szkole myśleć ? Czy będzie kiedyś miało chęć być nauczycielem ? Mentorem ? Niech sobie każdy rodzic odpowie kto był na pierwszej linii gdy dziecko poznawało świat wiedzy , zadawało pierwsze nurtujące go pytania, miało pierwsze przemyślenia kim by chciało być w przyszłości . Czy to nie był nauczyciel ? Szkoła ? Jeśli tak to dlaczego żałujesz kasy i fundujesz WŁASNEMU dziecku nędzna obsługę edukacyjna ?

Zapomnieli rodacy o tym co to jest SZACUNEK - do innych ludzi , do pewnych zawodów , i tym samym do samych siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM