[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Z symulatorem R-140 to nie wiem czy dobry pomysł ale symulator pile-upu i innych katastrof kosmicznych (na CW chyba jest..? No ale na ssb nie) to może być dobry pomysł w ramach treningu przed zawodami albo wyprawami wesoły \

Oczywiście symulator musiałby obejmować kilka fatalnych przypadków (w większości przez SP5OJCA już opracowanych):
- Załamanie propagacji - w tej sytuacji operator włącza sumator i w zależności od stopnia załamania sumuje się więcej GU....
- Stawiacz nośnej/bekacz/ big Gun który nie słyszy że częstotliwość jest zajęta - Postępowanie w zasadzie takie samo jak przy "załamanie propagacji"
- Brak zasilania - z powodu braku energii trzeba ograniczyć ilość zsumowanych GU. Można też użyć rdzewiejącego w ogródku Fiata126P jako alternatywnego źródła zasilania. Maładiec na dynamie nie pociągnie nawet jednej GU..
- Wiatr (albo zawiany sąsiad) połamał anteny - Treningi przed zawodami "rzucania kawałka drutu na drzewo". Jest też lepszy patent Vertical fazowany na 40/80m. To co widzicie to nie jest rynna, tylko ukryty system antenowy. Sprzęgnięty na dole ze stacją nadawczą i mamy system pionowych anten (jeśli ktoś wie jak jest zasilany system antenowy SAQ.. a jak nie wie to poczyta). Wykorzystanie rur ocynkowanych ma też dodatkowe zalety w postaci samo-spawania (przy doprowadzeniu odpowiedniej ilości mocy, oczywiście)
- Skończyło się piwo w zamrażarce - Ciepło z lamp doskonale przyspiesza procesy fermentacyjno /destylacyjne wesoły

itp/itd




  PRZEJDŹ NA FORUM