CB radio PRL
unitra warel
Łodzi nie pamietam ale w moim regionie była spora grupa która organizowała pokniki podobnie do krótkofalowców. Fajni byli ludzie a i oszołomów nie brakowało, ze o "policjantach eterowych" nie wspomnę. Był taki okres że sprzedanych według danych szacunkowych urzadzeń było coś koło 10 tysiecy w całym rejonie lubuskima zarejestrowanych "legalnie" było... może 400 ! Pod wpływem nacisków ze strony PL CB radio i zagranicznych czynników władze zorientowały sie że te restrykcyjne przepisy to lipa bo nie było ani mozliwości finansowych ani KIM tego ogarnąć i puścili wszystko jak to się mówi na zywioł. No i się zaczęło! Pomarzyć o wolnym kanale... za diabła! Ale po trzech latach większości się znudziło i potem wygasało wygasało...az zostały radia tylko u kierowców i hobbystów. Reszta... jest milczeniem.


  PRZEJDŹ NA FORUM