Z życia PZK. |
canis_lupus pisze: To kandyduj, IMO świeża krew nie bardzo chce się babrać w tym bagienku. Bardziej skłaniam się ku odejściu z PZK, niż o jakimś "kandydowaniu". Przystąpiłem w 2009 roku do CB QSL, co było (wtedy i dzisiaj) powiązane z członkostwem w PZK. Typowy to duet "kija i marchewki". |