Znaki stacji krótkofalarskich
HF, SN, SO, SP, SQ, SR, 3Z
Ilość krótkofalowców w Polsce nie zmusza do powtarzania sufiksów. Kombinacja 2 o 3 literowych sufiksów jest znacznie więcej. Dlaczego więc mieszać w tym garnku. Czym to jest uzasadnione. Lubością, niektórych w robieniu zamieszania i chorobliwego nie zgadzania się z innymi? Jest taki stan umysłowy w młodym wieku. Nieuzasadnionym kłamaniu i mieszaniu. Ale z tego się wyrasta i zaczyna doceniać porządek nad bałaganem.
Bawcie się, jak lubicie, ale mądre to nie jest.
J.



Dla mnie stacje W1SZ, W2SZ oraz WS3Z to trzy zupełnie różne stacje i na trzy zupełnie różne adresy będę wysyłał ewentualną QSL... ponadto rozmawiam za każdym razem z zupełnie innymi ludźmi, a nie z robotami po drugiej stronie. Tam po drugiej stronie głośnika zawsze siedzi żywy człowiek a nie znak. Równie dobrze można powiedzieć, że liczba (nie ilość!) krótkofalowców na świecie nie zmusza do powtarzania pierwszej części znaku. Wszyscy w ogóle nazywajmy się od literki A i następnie 0, a wieloliterowe znaki typu A0Q1W2E3R4 niech będą normą. Kombinacji starczy dla wszystkich!

A może w ogóle niech będą przyznawane losowe ciągi znaków typu "B978CBCB8726". Tylko komu i na co to potrzebne? Co ma idea radioamatorstwa do kwestii niepowtarzalności sufiksów ?!


  PRZEJDŹ NA FORUM