sp9nrb pisze:

Wiele razem spotkałem się osobnikami, którzy ludzi od siebie ciut inteligentniejszych opluwali a wcześniej palili na stosie. To jest strach troglodyty przed szamanem. Tu wychodzi strach aby tradycje rodzinne nie zostały ujawnione, jak to dziadek z biednego małorolnego chłopa stał się nagle bogaczem, czy też jak matki i żony płakały, że ta niedobra komuna zastrzeliła im syna, męża czy ojca, gdy ten kradł silniki elektryczne w fabryce, czy spółdzielni.
Zresztą wielu wierzyło w Andersa na białym koniu i uważali, że nim Anders przyjedzie to to jest niczyje i można korzystać. Stasiu przez to jest znienawidzony, że pisze prawdę o tamtych czasach. Pokazuje, prawdziwą historię, te niezakłamaną i nie ugłaskaną. Że stosuje chrześcijańską metodę, przebaczyć ale nie zapomnieć. Może jedyną niestosownością jest to, że pisze to na tym forum. Jeżeli zapomnimy historii to różnorakie WINy cz Welworfy znowu podniosą głowę.
Może i Stasiu bierze leki garściami ale to po jego historii życia raczej normalne. Ale umysł zachował jasny, wyrażą się poprawnie i składnie. Pamięć ma świetną. I co najważniejsze z pampersa na klawiaturę nic się nie ulewa.