AuE - czy tak powszechna jak raportowana na DX-Cluster?
    EI2KK pisze:

      SO3Z pisze:

      Nie mam dużego doświadczenia pewnie moje wnioski nie sa do końca słuszne.
      Z AuE spotkałem się z 3-4 razy. I poprzedzone było silną w miarę stabilną zorzą (zniekształcenia tonów) po czym zmieniało się oto w AuE - po prostu znikały zniekształcenia audio.



    Brałem pod uwagę coś takiego...

    Zanik zniekształceń audio sugerowałby że zorza już nie miała udziału w rozchodzeniu się fal radiowych, nie uważasz?
    Dodanie do zniekształconego sygnału Es na części drogi rozchodzenia sie fal nie spowoduje przecież, że zniekształcenia znikną automatycznie.
    To co opisujesz wygląda bardziej na zminę rodzaju propagacji z AU na Es, jeśli dotyczy stacji z północy (odległość?) a wartwa Es pojawiła się miedzy tobą a ta stacją, to przejęła ona przekazywanie sygnału. Zorza mogła nadal mieć jakis udział, jaiś sygnał mógł 'wrócić' odbity od zorzy, ale nie była to droga AuE.
    Naezy uściślić jak ja rozumiem AuE - przykładowa droga sygnału miedzy stacjami A i B z uwzględnieniem propagacji:
    A - Es - AU - B
    B - AU - Es - A
    lub jeszcze ciekawiej
    A - Es - AU - Es - B
    B - Es - AU - Es - A
    Zaznaczam, że są to moje przemyślenia i analizy, jestem otwarty na wszelkie logiczne argumenty i propozycje kolejnych analiz.
    Szkoda tylko że nie można tu sobie z góry zaplanować eksperymetów :/


Nie do końca moim zdaniem choćby z tego powodu że:
podczas ES odbicia są raczej nazwijmy to prosto liniowe między stacjami.
AuE bym określił jako Sidescatter z tego co zaobserwowałem patrząc na kierunek anten i kierunki do stacji.
Natomiast Aurora to bardziej Backscatter (kąty ostre przy słabej zorzy), zorza musi być silna i rozległa by kąt odbić zmienił się na rozwarty (robienie Rosji z SP czy Irlandii).

Moim zdaniem trzeba by zrobić większą analizę dotyczącą różnych sposobów jonizacji warstw 70-130km i geometrii jaka zachodzi podczas łączności. Czyli brać pod uwagę MS, Au, Es, FAI,
Zresztą przecież warstwa sporadyczna ma różnorakie przyczyny. W maju często się pojawiają warunki przypominające typowy ES, a są wywoływane meteorami bardzo aktywnymi. Czy nie zachodzi analogiczna sytuacja gdy stopień jonizacji podczas zorzy przekroczy pewną granicę ?
Trzeba by zebrać dane z jonogramów (których niestety coraz mnie dostępnych online publicznie) podczas otwarć AU, MS, ES w lecie i stwierdzić czy istnieje jakiś wspólny mianownik ,)

Bywa że to co opisałeś czyli jedna strona obserwuje sygnał bez zniekształceń (słaby ES / czy też IONO) druga strona obserwuje zniekształcenia na kształt FAI czy AU się zdarza i to też jest ciekawostka duża wskazująca na duża niejednorodność zjawiska.

FAI mające zniekształcenia pojawia się po silnym zazwyczaj sporadyku. Skąd to się bierze ? Czy FAI nie ma podłoża i genezy zbieżnej z AU choćby przez występujące zniekształcenia?



  PRZEJDŹ NA FORUM