3Y0I
Bouvet
    SQ5KLN pisze:

      SP6OUJ. pisze:


      Nikt mnie do tego nie przekona.


    Zamykasz się na dyskusję na zasadzie "moja racja jest najmojsza". Skoro zakładasz z góry, że odrzucisz KAŻDY argument (nawet ten, którego jeszcze nie usłyszałeś/przeczytałeś), to po co dyskutować? bardzo szczęśliwy

      SP6OUJ. pisze:


      Mój znak = ja, nikt inny. Licencja jest tylko i wyłacznie na mnie.
      Nikt inny niż ja nie ma prawa nadawać pod moim znakiem.


    Nieprawda, zarówno RR ITU jak i polskie przepisy mówią co innego (nawet UKE wyrażało swoje stanowisko w tej kwestii, zarówno na stronie internetowej jak i w odpowiedzi na zapytania o interpretację, chyba nawet Jacek EI2KK o to pytał bardzo szczęśliwy) - znak identyfikuje stację a nie operatora (to kto akurat pracuje na stacji, czy posiadacz pozwolenia czy ktokolwiek inny, nie ma znaczenia, byleby miał świadectwo radiooperatora). Oczywiście możesz nikomu nie pozwolić pracować na Twojej stacji, ale to nie znaczy, że nikt nie ma prawa (że nie ma takiej możliwości).
    Swoją drogą znak nie jest "twój" - jest nadawany przez administrację w celu ewidencji/identyfikacji stacji, nie jesteś jego właścicielem (nie możesz go na przykład podarować, sprzedać itd.), dostajesz jedynie ten znak "w czasowe użytkowanie" (podobnie jak numer rejestracyjny samochodu czy numer dowodu osobistego) jako właściciel stacji w celu identyfikacji (stacji a nie siebie).


Kolego wypisujesz herezje. Poza tym że jesteśmy obowiązani do ścisłego przestrzegania przepisów w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej , to nie możemy przekazywać uprawnień wynikających z Pozwolenia radiowego innym podmiotom , jak również prawnym spadkobiercom . Z resztą taka adnotacja widnieje na dokumencie "Pozwolenie radiowe" Wiec jak masz przydzielony znak SQ5KLN , nie może nadawać używając Twojego znaku ani kolega, ani żona , ani dzieci. Arek SP6OUJ nie ma najmojszej racji , tylko ma po prostu rację i pogódź się z tym.


  PRZEJDŹ NA FORUM