Z życia PZK. |
Andrzej, oczywiście zgadzam się z Tobą, że aktywność OT, a konkretnie znacznej części delegatów była żadna. Na ankietę którą SP3GIL rozesłał odpowiedziało może 30 może 40% delegatów. Znam też takie oddziały gdzie nikt nie wiedział o takich pracach, więc trudno żeby przejawiano aktywność. Na przykład w OT-14 prezes oddziału, wzorem Prezydium dba, aby za dużo informacji nie przedostało się do wiadomości członków. Może niepotrzebnie połączyłem 6 lat pracy nad Statutem z reakcją na nieprawdziwe informacje podawane przez SP6DVP, ale tak po prawdzie te kilka punktów można było przyjąć w 2016 roku w Burzeninie. Ale najbardziej mnie wkurza, że dzisiaj SP3GIL pisze listy pełne troski i pomówień o rzekomo niepotrzebny Zjazd, a sam przyczynił się do zwołania Zjazdu w 2018 roku w Warszawie. Zjazdu którego naprawdę można było uniknąć. |