TOT w FTM-400
Korzystam z funkcji TOT w Yaesu FTM-400. Nie miałbym żadnych zastrzeżeń i nie zakładałbym tego wątku, gdyby nie to, że ta funkcja działa nie do końca zgodnie z oczekiwaniem i przeznaczeniem. Mianowicie, radio sygnalizuje dźwiękiem, że zostało 10 sekund do końca czasu i to mi się bardzo podoba, jest to sygnał, że należy zakończyć wypowiedź i przekazać mikrofon, zanim nadajnik zostanie wyłączony, a transmisja przerwana.

Problem jest taki, że w chwili rozlegania się sygnału na 10 sekund do końca, ten sygnał zastępuje dźwięk z mikrofonu, którym jest modulowana fala nośna. Przez to korespondent przez ok. pół sekundy słyszy głośny dźwięk zamiast mnie. Na początku nie rozumiałem o co chodzi, bo ten sygnał jest dla mnie, a nie dla niego, ale sprawdziłem i faktycznie jest tak, jak korespondenci mówią.

W Yaesu FT-991 też jest sygnał na 10 sekund przed końcem, jednak opisany problem nie występuje, czyli w FT-991 w chwili rozlegania się sygnału, do nadajnika jest cały czas przekazywany dźwięk z mikrofonu i to mi się podoba. Funkcja TOT w radiach, które wyłączają nadajnik bez ostrzeżenia jest bezużyteczna i prowadzi do niekomfortowego zjawiska urywanych transmisji.

Czy da się TOT w FTM-400 ustawić tak, żeby działał jak w FT-991, czyli sygnał na 10 sekund do końca rozlega się tylko u mnie w czasie naciśniętego PTT, ale nie zagłusza mnie w sygnale odbieranym u korespondenta? Nie wchodzi w grę wydłużenie lub wyłączenie TOT, bo nie o to pytam i mija się z celem.


  PRZEJDŹ NA FORUM