Ekspedycje radiowe
Myślałem, że na tym forum nic mnie nie zdziwi. Jednak ten temat jest jednym z najbardziej kuriozalnych, jakie tu znalazłem. Nie dlatego, żeby pytanie było kuriozalne. Nie jest może specjalnie mądre ale ktoś może przecież nie wiedzieć niczego o wyprawach DX. Kuriozalne staje się to wszystko, gdy zobaczymy kto pyta. To trochę tak, jakby Dariusz Szpakowski zapytał o sens grania w piłkę nożną.

Henryk poznał setki czołowych krótkofalowców na całym świecie. Czołowych w krótkofalarskim sporcie - contestingu i dxingu. Był u nich, rozmawiał, robił zdjęcia, pisał o ich pasji. Mógłby wiele o tym opowiedzieć. A on przychodzi na PKI i pyta po cholerę wyprawy z radiem w XXI wieku. Robi to z nutą lekceważenia i nie oczekuje poważnej odpowiedzi. W moim odczuciu jest to zwykłe trolowanie, którego motywacji nie jestem specjalnie ciekaw. Mogę się rzecz jasna mylić a prawdziwe intencje są zgoła inne. Jeśli tak, to forma aroganckiego odpytywania trochę mnie zwiodła, bo też takich intencji nie oddaje. Jednak kawałki o wyższości misjonarzy nad "wyprawowcami" zdają się potwierdzać trolową istotę tego kuriozalnego wątku.

Szkoda, bo Henryk mógłby jak mało kto opowiedzieć o ludzkiej pasji ale zamiast tego wybrał ton wtajemniczonego, który pyta ignorantów dlaczego błądzą.


  PRZEJDŹ NA FORUM