Kolejna niesprawiedliwość PZK - Ubezpieczenia.
Widzę, że nie rozumiecie reali tamtych czasów. Pamiętajcie, że było to kilka lat po IIWŚ, były marzeniach o Andersie na białymn koniu, była żelazna kurtyna wygodna obu stronom, był paragraf w KK taki sam jak za broń. Były grupy niezadowolonych utrzymujących łaczność radioową ze swymi mocodawcami. W czasie II WŚ za radiostację ale i za kwarce była kara śmierci lub obóz. Po wojnie tylko można było trafić do więzienia. Każdy przed otrzymaniem licencji przechodził sprawdzenie. Pilnie słuchano (nie tylko PIR) krótkofalowców i jak coś nie tak to miał odwiedziny. A ile trzeba aby to się powtórzyło? Jedno rozporządzenie i mamy problemy jak 13 grudnia roku pamiętnego. A ile potrzeba? Wystarczy, że wiatr historii zmieni kierunek.


  PRZEJDŹ NA FORUM