PITU-PITU a PZK
    SQ6ILB pisze:

      sp9mrn pisze:

      Problem (a właściwie nie problem)...

    No to może się określ, bo faktycznie ciężko zrozumieć.

    Wiedziałem, że tak będzie. Brak odpowiedzi. Nawet nie dałeś rady odpowiedzieć na jedno pytanie. Ale dałeś radę napisać kilka zdań średnio potrzebnych i średnio w temacie.

    Podobno mieliśmy pisać o PZK, ale wolałeś zjechać na mój temat. Czy mogę cie traktować poważnie? Sam sobie odpowiedz.

    Ale żebyś nie musiał kopać całego tematu podaje pytania na które nie odpowiedziałeś:
    1. Co ważnego ogarnia PZK?
    2. Czegoś brakuje by być tym prawdziwym i móc należeć do związku?
    3. Czy na wysokość składki nie wpłynęła potrzeba uwzględnienia obsługi QSL i ubezpieczenia?

    Trzecie pytanie było skierowanie do kogo innego, ale jak już chwalisz się znajomością pewnych przepisów to sobie pozwoliłem.

    Dasz radę?


Nie wiem. Ja nigdy nie twierdziłem, że trzeba być prawdziwym krótkofalowcem, nie pisałem nic o wysokości składki a jedyne co pisałem o ważnych rzeczach to zdanie o konieczności istnienia silnej organizacji.

Ale pomimo tego, że nic mi do tego, to mogę ci napisać o ubezpieczeniu i Biurze.

Tu działa efekt masy socjalnej. Wydzielenie ubezpieczenia (a kto lubi płacić ubezpieczenia) już na starcie spowodowałoby podniesienie wysokości jednostkowej składki ubezpieczeniowej ze względu na niemożność jednoznacznego skorelowania ilości ubezpieczonych z ilością członków. To spowodowałoby kolejne fluktuacje i pewnie wycofalibyśmy się z ubezpieczenia w ogóle. Co by było głupim rozwiązaniem i zaraz po wycofaniu się rozpoczęła by się krzyki o to, że członkowie powinni być ubezpieczeni.
Podobna sytuacja jest z biurem QSL, które ponosi pewne stałe, niezależne od obrotu QSL koszty. Dodając do tego wariant w którym ktoś wpada na pomysł, że mógłby za biuro płacić co drugi rok (żeby zaoszczędzić) - system by się totalnie rozregulował. Trzeba pamiętać o tym, że w okręgowych i oddziałowych biurach QSL pracują SPOŁECZNIE koledzy, którzy niekoniecznie będą chcieli uczestniczyć w takich cyrkach.
Oczywiście, jeżeli członkowie zechcą zmian to mogą je wprowadzić. Ja już wielokrotnie tłumaczyłem jak się przejmuje władzę w OT.
Można by trochę zaoszczędzić likwidując bezpłatną obsługę QSL dla klubów innych stowarzyszeń - i to chyba jest racjonalny pomysł. Zawsze to trochę kasy do zaoszczędzenia.

Ale ty i tak nie zbierasz pocztówek, więc po co ja o tym piszę.

73
MAc


  PRZEJDŹ NA FORUM