Ekspedycje radiowe
Mam wrażenie, Henryku, że Twoja wypowiedź to prowokacja ,)
Ale jeśli naprawdę tak myślisz to moim zdaniem:
- ludzie jeżdżą do rzadkich krajów bo takie SĄ (podobnie jak z tym Mount Everestem)
- może zaspokajają swoją próżność - sława w środowisku
- może są altruistami i chcą innym zrobić "dobrze"
- a może po prostu nie maja co zrobić z wolnym czasem.
Co do kosztów to znaczna ich część jest pokrywana z dotacji i składek (nie mówiąc o direct-ach).
Zgadzam się że krótkofalarstwo przeżywa pewien kryzys, ale z drugiej strony ciągle pojawiają się ludzie, dla których nie jest istotne, że rozmawiają Burkina Faso, ale ważne że rozmawiają za pomocą środków, które wymagają czegoś więcej niż pieniędzy, po prostu odrobiny szaleństwa. Czyż np. budowa 3 el. yagi na 80 m to nie szaleństwo?
https://www.youtube.com/watch?v=T_g2tnCRO9k
73!
Mirek SP5GNI


  PRZEJDŹ NA FORUM