PITU-PITU a PZK
Myślę, że kolega sp6hed miał dobre intencje, ale.....Jest wielu emerytów, którzy gdyby tylko chcieli mogli by wykupić cały PZK i to za swoje. Pewnie są, i to chyba w większosci, tacy których nie za bardzo jest stać na opłacenie składek. Jest to rzecz bardzo indywidualne i należało by ją za każdym razem rozpatrywać indywidualnie.
Wielu jest takich co do związku nie należą właśnie ze względu na składki, no cóż ich wybór. Ja też jestem rencistą i nie wyobrażam sobie, żeby składki nie opłacić. Mało tego, należę do klubu, który też należy utrzymać, co prawda są do dobrowolne wpłaty ale zawsze są. Jedyne co w tym wszystkim nie gra to koszty utrzymania zarządu. I coś jeszcze - w całym cywilizowanym świecie państwo dokłada się do takich organizacji, u nas "0".


  PRZEJDŹ NA FORUM