Z życia PZK.
    SP8LBK pisze:



    Poza tym Jurek HF1D nic nie wyjaśnił w sprawie utopionego TRXa.


Potwierdzam to co napisał Andrzej SP8LBK bo jako GKR w ogóle sprawą się w tej kadencji nie zajmowaliśmy.
Swąd się ciągnie, ale sprawa z formalnego punktu jest zamknięta.

Bez żadnej złośliwości powiem, że akurat w tej sprawie poprzedni skład popełnił jeden błąd formułując jeden wspólny wniosek o usunięcie z PZK dwóch osób.
W chwili gdy jedna z tych osób chytrze przed KZD wystąpiła z PZK (aby miesiąc później wrócić) nie było możliwości rozpatrzenia tego wniosku przez Zjazd i w ten sposób nie można było tez wyrzucić SP2JNK.

Jak mówię, sprawa jest zamknięta tylko szkoda, że zamiast wąchać ciągnące się smrody nie wyciągamy żadnej nauki ani na teraz, ani na przyszłość.
Zamiast tego dalej brniemy w patologię w postaci np. braku poprawnie przeprowadzonej inwentaryzacji mienia Związku przez 4 lata, chociaż nasze wewnętrzne przepisy nakazywały przeprowadzenie jej w tym czasie przynajmniej 3 razy (a raczej w trzech terminach). I tu uwagi GKR w sprawie są systematycznie przez Prezesa olewane.


Mam też prośbę do Andrzeja i do wielu innych kolegów.
Zapanowała od dłuższego czasu dziwna maniera gaszenia adwersarzy "zgłoś do prokuratury bo inaczej odpowiadasz jako współwinny".
Drodzy koledzy, kłania się ignorancja prawna.
Katalog przestępstw, których niezgłoszenie podlega penalizacji czyli jest karane jest bardzo wąski i dotyczy ciężkich przestępstw zagrażających bezpieczeństwu Państwa lub bezpieczeństwu publicznemu, a takich spraw w PZK nie ma.

Przy wszystkich innych sprawach istnieje tzw. społeczny obowiązek zgłoszenia przestępstwa.
Społeczny czyli de facto żaden. I zgłoszenia przestępstwa, a niekoniecznie podejrzenia o popełnienie przestępstwa.

W związku z tym proponuję skończyć z pokrzykiwaniem "Dlaczego nie zgłaszasz do prokuratury? Będziesz odpowiadał jako współwinny".
Otóż ani ja, ani nikt inny nie będzie odpowiadał bo w KK nawet nie ma sankcji za niedopełnienie "społecznego obowiązku".
Doniesienie ma prawo złożyć każdy członek Związku, który posiądzie stosowną wiedzę.
I jeżeli np. ja jako przewodniczący GKR uznałem, ze trapiące nas patologie niekoniecznie kwalifikują się pod Kodeks Karny to inny członek związku może mieć swoje zdanie i może wystąpić z zawiadomieniem do prokuratora.




  PRZEJDŹ NA FORUM