Chińczyk z APRS i DMR
coraz ciekawiej :D
Aby oznakować towar znakiem CE NIE SĄ WYMAGANE żadne testy i certyfikacje.
CE - to deklaracja zgodności z przepisami (wymaganiami zharmonizowanymi).
Producent, importer wystawie CE czyli deklaruje że sprzęt jest zgodny z takim to a takim przepisem (przepisami).
Zdecydowana większość produktów elektronicznych, elektrycznych nie przeszła żadnej certyfikacji i badań w niezależnych instytucjach (bo są kosztowne).

CE zastąpiło po wejściu polski do UE proces homologacji urządzeń. Homologacja została ograniczona i dotyczy tylko wybranych produktów (np. samochodów).

Co dzieje się gdy jest podejrzenie że deklaracja kłamie? W przypadku sprzętu radiowonadawczego, elektronicznego (jeżeli dotyczy to np. zakłóceń, jeżeli sprzęt jest aktualnie oferowany w sprzedaży, UKE zgodnie z przepisami pobiera od sprzedawcy (dystrybutora) sprzęt na testy. Jeżeli badania wykażą że nie spełnia wymagań, dystrybutor dostaje powiadomienie. Uke może w takiej sytuacji wydać decyzje o zakazie dystrybucji takiego sprzętu i produkt z nazwą dystrybutora trafia na liste produktów niezgodnych
https://archiwum.uke.gov.pl/lista-wyrobow-niezgodnych-1522
Dystrybutor może sprzęt poprawić i wystąpić do UKE o usunięcie z listy.
Może także sprzedać za granicę, odkupi ten sprzęt inna firma w EU (albo i w Polsce), wystawi nową deklarację zgodności i zabawa zaczyna się od nowa.

(Na podstawie doświadczeń własnych i kontaktów z UKE przy okazji badania sprzętu oferowanego w naszej firmie)

PS.
Przy okazji warto wspomnieć o amerykańskim FCC - w odróżnieniu od UE jest to certyfikat wydany po testach urządzenia. Mając to na uwadze, importując sprzęt, kupując na własny użytek warto sprawdzić czy produkt posuada FCC, bo świadczy to że jakieś minimalne wymagania spełnia i jego jakość ma szanse być sensowna. Trzeba mieć jednak świadomość że normy dla Ameryki i UE są inne.


  PRZEJDŹ NA FORUM