Z życia PZK.
    "sp8ab" pisze:

    Dla przykładu statut PZŁ przypisuje członka do okręgu najbliższego miejscu zamieszkania, tylko że oni mają ustawowy bat na członków. Chcesz polować musisz być członkiem.
    PZK niestety takiego bata od dawna nie ma i to m.in jest jedną z przyczyn wielu problemów. Wśród części "braci" krótkofalarskiej obowiązuje elementarzowa zasada "Wolnoć Tomku w swoim domku".


Hahahaha, już to widzę. Chcesz nadawać to musisz należeć do PZK. I nagle w "eterze" zapadła by cisza. Może i dobrze, że nie ma obowiązku przynależeć do PZK.

    "SP8LBK" pisze:

    aka jest różnica w działaniu na rzecz OT, jeśli odległość miejsca zamieszkania jest np 100, czy 200 km?
    Zawsze też możesz wspomóc go moralnie, lub finansowo.


Jest bardzo duża różnica. Tłuc się 100, 200 km a nawet jeszcze dalej do OT? Chyba nie o to chodzi. Finansowo wspomóc? Składka owszem, ale coś więcej? To zależy od ludzi tam będących. Jeżeli w danym jakimś OT byłoby jak w PZK (finanse) to ja dziękuję, postoje. Komuś mam do kieszeni pchać bo musi sobie jakoś dorobić itp. (sytuacja ZG PZK)?


  PRZEJDŹ NA FORUM