Łączność Kryzysowa? NIK: Słaba ochrona ludności Polski
Co w razie W?
    sp6was pisze:



    Brawo Robercie. Trafione w sedno. W 97-mym "to" (co proponujesz) ratowało Wrocław (mimo, że jeszcze była OC, tak bardzo wówczas doceniana przez NATO. Potem Pan Prezydent Wrocławia zafundował przemiennik, organizowano szkolenia i ćwiczenia przeciwpowodziowe dla Wrocławian, nawet pomp w PSP gwałtownie przybyło i silników zaburtowych też. Ale bez Obywateli, państwo nic nie zdziała. "...jesteśmy zdani na siebie...." To mieszkańcy uratowali w 97-ym Wrocław, ale mieli prawo być dobrze kierowani... integracja samych wrocławian, budowana wspólnota, udział wszystkich – starszych i młodych, dotkniętych powodzią i mieszkających w miejscach bezpiecznych, strażaków, administracji, studentów i licealistów, zakonnic i wojska. To nazwane bywa procesem budowania tożsamości Wrocławia i Wrocławian. Powódź to przyspieszyła. Nie wiem czy to nie zostanie potraktowane jako ucieczka w politykę: ale to państwo zobowiązane jest do ochrony swoich Obywateli w każdym czasie: pokoju, sytuacji kryzysowych, stanów nadzwyczajnych, w czasie wojny, ale właśnie z udziałem Obywateli, z uwzględnieniem całego spektrum zagrożeń i koniecznością zapewnienia akceptowalnego przez Obywateli poziomu ochrony. Nic bez nas,wszystko z naszym udziałem. Pozdrawiam.



Cześć Adam

No właśnie! Budowanie wspólnoty a nie dzielenie! Niestety, ale od jakiegoś czasu jesteśmy intensywnie szczuci na siebie. Przecież podzielony naród/obywatele są łatwym celem! Przykład wypowiedzi kolegi Kazimierza SP4OIQ w tym wątku. Nie potępiam SP4OIQ bo każdy ma prawo do swoich poglądów. Ja również mam swoje nie konieczne zbieżne z ... (w miejsce kropek wpiszcie własne znaki), ale... Chętnie podam rękę każdemu, kto dołoży "cegiełkę" w budowaniu lokalnych i nie tylko wspólnot skupionych wokół różnych idei ważnych dla naszego Państwa. Chyba jakoś ostatnio zapomnieliśmy, że jak sami nie zadbamy o nasz kraj to nie zrobi tego nikt! A politycy - od prawa do lewa - myślą tylko i wyłącznie o sobie i ich perspektywa jest krótka bo jak stąd do "za cztery lata". I co by nie powiedzieli i nie obiecali to my tu zostaniemy a oni odejdą gdzieś tam...

Zatem trzeba robić swoje!

Do chłopaków z SP5MASR (SQ5EBM, SQ5GLU, SQ5KVS). Robicie super robotę i gdyby zdrowie pozwoliło to chętnie bym do Was dołączył! Na razie jest jak jest.





  PRZEJDŹ NA FORUM