QUEBEC a sprawa polska
    EI2KK pisze:

      SP8UFT pisze:

      Właśnie oglądałem program w TV....rzecz była o małżeństwie polsko-francuskim które przyjechało do Polski kupiło chałupę na zadupiu i prowadzi sielskie życie. Ale nie o tym......jakoś Pani prowadząca rozmowę z nimi nie poprawiała Pana Francuza, że jego jezik poslkiiii jeśt nie gramatiiiczniii. Polski jest dla niego językiem obcym więc cudów nie należy oczekiwać....tak samo jak francuski czy angielski jest językiem obcym dla 80% krótkofalowców, a w tym hobby chodzi tylko o nawiązywanie łączności. Jacek to chyba zapomniał, że 30lat temu to 90% dzieci miało dostęp jedynie do rosyjskiego i to od 5 kl. szkoły podstawowej. Szczególnie w G można się bezproblemowo dogadać po angielsku z sepetlawiącym angolem. bardzo szczęśliwy Więc nie mam pojęcia co autor wątku miał na myśli. aniołek


    Mylisz trochę pojęcia...
    Celem literowania jest to, aby nie było wątpliwości co nadałeś/powiedziałeś.
    Nigdzie nie twierdzę, że każdy ma prowadzić QSO perfekcyjnym angielskim, ale chyba nauczenie się tych 20-tukiku słów i 10 cyfr tak, żeby nie robić obciachu nie powinno nikomu sprawić problemu. Kilkadziesiąt lat temu było trudniej, teraz nie trzeba zgadywać, można posłuchać.

Ooooo...perfekcjonista się znalazł bardzo szczęśliwy To że się komuś źle zęby "złożą" przy wołaniu DX-a uważasz za obciach??? Nie mów, że zwróciłbyś uwagę jakiemuś osiemdziesięcioletniemu dziadkowi, że źle literuje swój znak w czasie łączności. Zawsze "kłebeka" można zastąpić "królową". lol


  PRZEJDŹ NA FORUM