Z życia PZK.
Popierając wpis kolegi utożsamiasz z jego poglądami ,dla mnie to już przeszłość ,pzk dla mnie już umarło a ja osobiście nie będę się angażował do jego naprawianie .A że lubię czytać więc czytam i wyciągam wnioski ,nawet nie martwi mnie sytuacja ale dziwi mnie podejście ludzi z kierownictwa jak i przedstawiciele z OT którym to pasuje .


  PRZEJDŹ NA FORUM