Jak zdegradować, obrzydzić hobby, którego jest się ponoć fanem?
Na forum - jest się forumowym krótkofalowcem.
    SP95094KA pisze:

    Jak zdegradować, obrzydzić hobby, którego jest się ponoć fanem?
    Na forum - jest się forumowym krótkofalowcem.


    Jako że wachlarz (Zakon Wachlarza?) tego forum jest wielki, rozłożysty, dzieli się na wiele podgrup, ale i fanów poszczególnych emisji - należy każdej emisji przydzielić knajacki kod, wedle jakieś grypsery, rodem z ancla.
    Po co?
    A co będzie mi tu brylował jakiś parchaty wyznawca SSB!

    I tak tych którzy pracują:
    CW - nazywają co niektórzy dzięciołami
    AM, SSB, FM - modulacje paszczowe
    sama modulacja SSB - parchate bulgotanie
    FM - królowa emisji, choć powstała chyba grubo ponad pół wieku później od telegrafii, telegrafu Morse’a.
    Pracujących SSTV nazywa się „ilustratorami“ samo przesyłanie „obrazków“ przesyłanie „ilustracji“.
    Ale!
    Jednocześnie wielu się oburza i staje się zatwardziałymi purystami, niedopuszczającymi do implementacji kodu „Q“ lub innych stosowanych przez telegrafistów, kodów, skrótów. wręcz piętnuje się implementację, przenoszenie czegokolwiek z telegrafii na język foniczny.

    Dlaczego powstał zamysł takiego tematu zamieszczonego na forum?
    Z takim zamiarem nosiłem się od dawna.
    Akurat jest czas, okres „międzysezonowy“ okazja jest w sam raz. (sezon bigosowy, pierogowy, barszczowy - sezon na leszcza, może karpia?)


U mnie zachmurzenie 100%, ale zgaduje że Księżyc w pełni...?


  PRZEJDŹ NA FORUM