Olek SP6RYP nie żyje :(
Alek zostawił mi 7 GB zdjęć i filmików z Jego pobytu w QTH-bis w Szarbii na Kielecczyźnie i ze spotkań w Jodłówce. Wobec zlikwidowania Picasy, jak dotąd jedynego, publicznego, niczym nieograniczonego, ogólnie dostępnego internetowego foto-albumu, jest problem z zamieszczaniem zdjęć w ogóle, a śp. Aleksandra w szczególności. Kolegów, którzy mają praktyczne doświadczenie z tym zjawiskiem, proszę o poradę, jak to ugryźć. Sprawa nie jest wcale taka błaha, wielokroć wałkowana (jak to mówią prześmiewcy: przyjdź do klubu, a koledzy ci pomogą pan zielony ).
Coby wzorem innych wątków, ten nie przybrał formy pałowania się przez kilkanaście postów, prosiłbym o pomoc tych, którzy mają coś konkretnego do powiedzenia na ten temat. Teoretycy niech sobie zrobią standy by aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM