kolego SP4BF. Proponuję uzwojenia wtórne transformatorów obciążyć każdy swoim mostkiem Graetza. Może się to później przydać, gdy będziesz musiał dobudować układ rozruchu. Na początek nie odwijaj uzwojeń wtórnych. Bo będziesz miał spadki napięć na uzwojeniu wtórnym transformatora, diodach, na układzie prostowniczym oraz na przewodach wewnętrznych połączeniowych. Po wykonaniu i sprawdzeniu prawidłowości filtracji napięcia pod pełnym obciążeniem zdecydujesz czy odwijać czy nie. Żadnych prostowników jednookresowych. Asymetria magnesowania rdzenia powoduję, że transformator pracuje źle i nie chce oddać swojej mocy. Żadnych podwajaczy.Od strony zasilacza pracują jako dwupołówkowy ale od strony obciążenia jako jedno-połówkowy. Ponieważ w pierwszym takcie ładuje kondesatory a dopiero w drugim takcie podaje prąd do obciążenia. |