Transformator brzęczą blachy. |
[quote=SP1AP] SQ6ILB pisze: SP1AP pisze: Przecież to proste jak budowa cepa: Prostownik z podwajaniem napięcia na 2 diodach(największa sprawność) mniej obciąża transformator, a więc i straty powoduje mniejsze. Jeszcze ciemno? Jeszcze tylko wskaż gdzie tu jest zastosowany podwajacz napięcia? Bo tylko Ty go tu widzisz. Ostatni raz i to specjalnie dla ciebie. To co jest podane na schematach, to jest zwykły prostownik pełnookresowy z dzielonym uzwojeniem. I nic więcej! Gorzej, bo stosując osobne trafa robimy prostownik półokresowy i wtedy moc transformatora musi być dwukrotnie większa niż dla prostownika mostkowego. Podałem przecież linki. Czytałeś to chociaż bez zrozumienia? Tam są podane wszystkie zależności. Nie zgadzasz się z nimi? To przedstaw swoje lub daj link do innych wzorów któte obalą już przytoczone. Albo celowo pierdzielisz głupoty, albo nie rozumiesz jak działa, jak jest zbudowany i jakie ma parametry podwajacz napięcia. Chyba wystarczająco jasno? Ja nie widzę tu nigdzie podwajacza, kto Ci powiedział, że ja tak twierdzę? Masz zwidy jakieś? Człowieku przestań jojczyć! Temat ogólny jest o transformatorze. Ja opisałem swoje wykonania i wnioski z użycia transformatora z pełnookresowym prostownikiem na 2 diodach w układzie podwajacza napięcia. Do tego jest potrzebne tylko jedno trafo i jedno uzwojenie wtórne, a ten układ jest najekonomiczniejszy, bo ma najwyższą sprawność ze wszystkich rodzajów prostowników. Ponownie polecam w/w książkę W.Chojnackiego(SK) "Instalowanie i wyposażenie radiostacji amatorskich" str 35 i 36, bo lepiej od niego na pewno w tych sprawach nie jesteś oblatany! A teraz do Grzesia SP6IX: Gdzie ja Grzesiu napisałem, że prostownik podnosi napięcie? Napisałem jaki ja stosuję prostownik pełnookresowy na 2 diodach, który jest również najlepszym podwajaczem napięcia(w/w książka rys. 1.14e). Przyjrzyj się temu schematowi uważnie i porównaj, też uważnie z treścią mojego postu. Myślałem, że czytasz wszystkie. [/quote] To pogrubione |