Jak OSCAR Komunę obalał - w TVP1 10.12.2018
Coraz bardziej utwierdzam się, że plaskatość ziemi to religia i stan umysłu.
13 Grudnia wszyscy krótkofalowcy dostali polecenie zdeponowania urządzeń nadawczych i nadawczo odbiorczych w najbliższych placówka pocztowych skąd były przewożone do PIR-u. Wszystkie Licencje nadawcze uległy zawieszeniu. Wyjątkiem było kilka stacji ale co i dlaczego ???.
W PIR były punkty nasłuchowe wyposażone w sprzęt RWPG ale i importowany, z całodobową obsługą. Punkty te były w stanie nasłuchiwać sygnały UKF w odległości do 30km. W razie pojawienia się jakiś sygnałów były wysyłane wozy pelengacyjne (pomiarowe). Jeżeli na jakimkolwiek satelicie amatorskim pojawiła by się jakakolwiek transmisja niezgodna z duchem i przepisami to albo obsługa satelity by go wyłączyła albo by dostał takie zakłócenia, że jakakolwiek transmisja nie była by możliwa. Inna sprawa gdyby poszła transmisja jawna to była by odebrana bez problemu. A jeśli była by szyfrowana to tym większe by wzbudziła zainteresowanie służb i komórek kryptologii.
Warto zapoznać się z realiami tamtych czasów a później pisać bajki.
P.S. W tamtych czasach były na wyposażeniu miliwoltomierze selektywne z możliwością podsłuchiwania sygnału dla celów TV a to znaczy do 800 MHz. Tak, ze tam sprzęt był.


  PRZEJDŹ NA FORUM