Dziwne chece z prądem
prosba o pomoc.
Nie będę się zniżał do twego poziomu. Zacznę od rzeczy najprostszej jeżeli do mojej firmy przyjeżdżało laboratorium metrologiczne i to było pod moim nadzorem a do tego posiadam tytuł zawodowy technika metrologii to odnośnie pomiarów coś nieco wiem. I gdybyś nie był tak zapatrzony w swoje-ego. Tobyś wiedział, że w dziedzinie nazewnictwa metrologicznego było już kilka zmian. Pytałeś się o podstawę wykonywania sprawdzania przyrządów metrologicznych. Swego czasu były instrukcje które to wyraźnie regulowały. Tym bardziej, że to nie były małe koszty. Teraz o normy pytasz się o normy i oczekiwałeś, że klęknę przed tobą ale widzisz na uczelni nie pracowaliśmy z skryptami ale z normami. A co do norm elektronicznych jeszcze przez rok mam dostęp. No właśnie pytałeś się czy w wiosce w której pobierałem nauki był sołtys. Nie wiem, bo teraz jeszcze w tej wiosce rządzi pani Gronkiewicz Waltz. Proszę do niej wysłać pismo z pytaniem. Teraz jeżeli wyzywasz kogoś od inżynierów to są tylko dwie możliwości albo jesteś co najmniej dr hab. profesorem belwederskim lub co najwyżej robotnikiem wykwalifikowanym. Bo inżynierowie a szczególnie ci z praktyki szanują siebie i kolegów. O przepraszam jeszcze był Maliniak. Ale to tryb indywidualny. A ty?
Pytasz się kolejny raz o ten 1kV. Bo tak w pewnym okresie stanowiły PN. Bo to jest najwyższe napięcie jakie może obsługiwać gość posiadający uprawnienia do 1kv.
Kolejna sprawa, ja nie kwalifikuję twoich zdolności umysłowych. Tak wyzywają się dzieci meneli na podwórku. Uczestników tego forum obowiązuje już taka sama lub wyższa kultura jak kierowców (umiejętność pisania w języku polskim. Po nad to fakt, że ci odpisuję świadczy tylko o tym, że cię nie zakwalifikowałem jako "daremny".
i na finał napisałem ci, że posiadałem uprawnienia energetyczne K, były przez jakiś czas wydawane. Poszukaj lub popytaj starszych kolegów komu je wydawali. A do czasu nim znajdziesz to się nie odzywaj.
HEJ.



  PRZEJDŹ NA FORUM