Niespokojne sny kolegi Zygmunta.
    canis_lupus pisze:

      sp9nrb pisze:



      Jednym z problemów jest relatywizm 7 przykazania. Jeżeli ja je przekraczam to zaradność ale jeżeli inni to grzech. Jeszcze nie dawno, gdy telefony służbowe były elementem szpanu, księgowe (i kontrolerzy) sprawdzali bilingi. Oj wielu szpanerów musiało za prywatne rozmowy na służbowych telefonach zapłacić. Kolejna sprawa. Czy PZK posiada inne przychody niż składki członkowskie? Czy określone osoby płacą wyższą składkę na dodatkowy pakiet usług? To dlaczego inni za te same pieniądze mają prawo stać w westybulu a inni rodzina i przyjaciele króliczka na pokojach? Wytłumaczyłem ci to najprościej jak można. Jak nie zrozumiałeś to tylko mogę zwalić to na smoka Wawelskiego, że najadł się nieświeżych panien a resztę się domyślasz czemu Kraków to miasto z największym smogiem.


    Jaki dodatkowy pakiet usług?! Może jeszcze prezes powinien płacić za możliwość podróżowania po kraju? Zejdź ty na ziemię i zacznij myśleć. To co nazywasz przywilejami czy pakietem usług to jest NARZĘDZIE PRACY.


Jeżeli to jest narzędzie pracy to trzeba jasno określić dla kogo i na jakich zasadach. Przecież to jest proste. Tworzymy sieć/forum kierowania. Określamy przynależność funkcjami (a nie nazwiskami). I jako taką ogłaszamy do użytku wewnętrznego organów kierowania PZK. Wtedy też możemy nałożyć rygory np. zakaz rozpowszechniania informacji nie zatwierdzonych do publikacji. Czy to takie trudne do zrozumienia. Nawet smok kiwa głową, że zrozumiał i on też nie chce aby niektóre rzeczy które mu robią nie były publiczne.


  PRZEJDŹ NA FORUM