W domu nie mam żadnego odbiornika DAB+ mimo, że maszt RTCN Pieczewo widzę przez okno. Jakość interesujących mnie programów nadawanych w FM jest na ucho (a mam wyczulone)lepsza niż w DAB+. Jest to spowodowane między innymi wysoką jakością podstawowych "dużych" nadajników w moim RTCN. Podwyższenie jakości DAB+ wymagałoby większej przepływności na jeden program niż obecnie, a i nawet wtedy większość słuchaczy nie usłyszy tej różnicy jakości, bo pilnowana po stronie nadawczej i odbiorczej emisja FM daje jakość wystarczającą nawet dla dość wytrawnego słuchacza. Nie ma więc presji rynku ze strony jakości jak to było z przejściem z telewizji analogowej na DVB-T.
Gdyby chcieć powtórzyć sukces DAB+ wzorem DVB-T wystarczyłoby przeanalizować jak osiągnięto sukces DVB-T w Polsce.Należałoby więc najpierw wyznaczyć datę zaprzestania nadawania w FM. W okresie przed wyłączeniem uruchomić proces koncesyjny ale nie za wcześnie, bo komercyjni nadawcy zwykle bardzo niechętnie płacą za emisje równolegle podwójnie w okresie przejściowym. Resztę reklamy i propagowania nowego medium zapewni automatycznie Radio Maryja podobnie jak to było z TV Trwam w DVB-T, która to nie chciała miejsca w multipleksie uruchomianym jako pierwszy w pierwszym jego rozdaniu bo to kosztowałoby dodatkową kasę a wtedy gdy było widać termin wyłączenia analogu podniosła wielki rumor o dyskryminację i nieświadomie zapewniła sukces DVB-T w każdej pipidówie. Wzory więc są jak zrobić, pozostaje pytanie czy warto. Może wystarczy jeden ogólnopolski multiplex na falach długich z jednego nadajnika a resztę załatwi internet. |