Niespokojne sny kolegi Zygmunta.
    SP9JPA pisze:

    1. To nie jest „prywatna lista prezesa PZK”. Lista nosi tytuł „ZGPZK”. Prawo do uczestnictwa w dyskusji na temat PZK mają wszyscy członkowie PZK, ale to jest tylko teoria.

    2. To nie jest jawna lista dla członków PZK. To jest tajna lista dla aparatczyków PZK (aparatczyk – pojęcie z epoki komunizmu).

    3. To nie jest jawna lista dla członków PZK. Do tajnej listy ZGPZK zostały dopuszczone osoby, które nie są członkami PZK.

    4. To nie jest tylko „lista dyskusyjna aparatczyków PZK”. To jest lista, której celem jest wykluczenie z dyskusji członków PZK, uznanych za „wrogów PZK” przez sekretarza PZK, prezesa PZK i administratora „listy”.

    5. Teorię „wrogów PZK” wymyślił były prezes, a obecny sekretarz PZK, Skrzypczak. Znaki „wrogów PZK” ogłaszał publicznie czterokrotnie.

    6. Teorię „wrogów PZK” podtrzymuje obecny prezes PZK, Sznajder, słowami „administratora tajnej listy PZK”, który poszerzył listę „wrogów PZK” do 16 znaków. Na nowej liście „wrogów PZK” znalazły się także osoby niebędące członkami organizacji, o czym „administrator” dobrze wie.

    7. „Administratorem tajnej listy PZK” został płatny usługodawca PZK, Szumski. Człowiek, który czerpał lub czerpie zyski z „usług” wykonywanych dla PZK. Usług, które inni członkowie chcieli wykonywać za darmo, społecznie i lepiej, jednak nie zostali do tego dopuszczeni przez sekretarza Skrzypczaka i prezesa Sznajdera. Wolą oni kontraktować płatne usługi Szumskiego, opłacając go ze składek członków PZK.

    8. „Administrator tajnej listy PZK” otrzymał prawo karania członków PZK. Człowiek ten nie został wybrany do żadnych władz PZK, a ma prawo dyscyplinowania członków PZK.

    9. „Administrator tajnej listy PZK” narzucił własny regulamin „tajnej listy PZK”, zabraniając udostępniania wypowiedzi z „tajnej listy PZK”, bez uzyskanie zgody.

    Itd.

    Jest XXI wiek. Tylko „idyjota” może sądzić, że coś w Internecie można utajnić.

    PZK jest – rzekomo – organizacją „pożytku publicznego”.
    Niestety z korzyścią tylko dla wybranych aparatczyków.

    Wniosek: jaki „ham”, taki jego „spirit”.


Odpłynąłeś...


  PRZEJDŹ NA FORUM