Znaki pytań kilka, do rasowego wilka |
sq6gtq pisze: 1. Dlaczego nie można zachować znaku (jak kiedyś, do śmierci) ? 2. Co z kartami Qsl, ze starymi znakami (z przed zmiany na inny własny callsign)? 3. Czy umarł duch dawnego krótkofalarstwa (papierowe karty)? 4. Parada znaków. ----------------------------------------------------------------------- 1. np. Powiedzmy że nie zauważyłem kończącego swoją ważność pozwolenia, mój znak wybiera ktoś inny, a mam 2000 szt. wydrukowanych kart, koszulkę oraz czapeczkę ze znakiem. 2. Czy nie wprowadzamy w błąd ludzi na całym świecie wysyłając im swoje karty a potem zmieniając znaki ? taki człowiek żyje w przekonaniu że miał potwierdzoną łączność ze stolicą polski, podczas gdy ten znak jest teraz w Panczowinie Dolnej.. 3. loTW, eQSL, czy to wystarcza ? 4. Czekam na znak jednak najkrótszy, taki bez infiksa, np. SP6 a może samo SP (pisane bez złośliwości dla ciekawości) czy satysfakcja będzie pełna i zarejestrują taki znak. p.s Domyślam się że wyleje się fala hejtu, ale tak naprawdę, ciekawi mnie co o tym sądzicie. i piszcie bez złośliwości. 73' Ad1: Można, wystarczy odpowiednio wcześniej wystąpić o przedłużenie pozwolenia. Ad2: A co ma być? Nadal potwierdzają łączność w danym czasie z daną stacją. Ad3: Nie. Ci co karty lubią nadal nimi obracają. Ad4: Aha... ----------------------- Ad1: Przegapiłeś - trudno. Trzeba pilnować swoich spraw. Możesz mu próbować odsprzedać koszulką i czapeczkę lub dogadać się co do zwrotu znaku - znam takie przypadki. Ad2: Nie, bo w danym czasie to była Twoja stacja i w Twojej lokalizacji. Data jest na QSLce. Ad3: Do czego wystarcza? Są ludzie, który nie lubia papieru i tylko elektronicznie potwierdzają a są tacy, co tylko papierowo, są też tacy co wcale. Ad4: ?. Przeczytaj rozporządzenie. |