Odkrycie roku
a ten ciągle śpiewa że "...nie ma fal, nie ma fal,
    SQ5KLN pisze:


    Niestety nie do końca jest tak jak piszesz, wielokrotnie słyszałem od lekarzy jak załamują ręce, bo pacjent odmawia jakiegoś zabiegu chirurgicznego czy leczenia farmakologicznego a przy łóżku na szafce książka Jerzego Zięby czy innego szarlatana. Mało to razy w mediach było o dzieciach zagłodzonych przez znachorów czy o antyszczepionkowcach? Niestety ciemnota się szerzy i jest zaraźliwa. Coraz więcej osób pada ofiarą efektu Dunninga-Krugera - na podstawie powierzchownego i ograniczonego zbadania tematu wyrabiają w sobie przekonanie że są w nim kompetentni, podczas gdy tak naprawdę mają w tym zakresie duży obszar nieświadomej niekompetencji (nie mają pojęcia o ilu rzeczach nie wiedzą).

Niestety nie do końca jest tak jak piszesz. Ostatnio rodzina odmówiła wykonania bronchoskopii. Rodziców tego dziecka, lekarka bardzo namawiała do wykonania tego jednak ryzykownego wziernikowania. I teraz najlepsze, teoretycznie żaden lekarz nie wypowiadał się czy to konieczne czy to potrzebne. Ale jak tylko Rodzice dziecka powiedzieli-nie, natychmiast wzięto się za dziecko, już wiedziano wtedy co i jak zrobić a personel szpitala patrzył na Rodziców od tej decyzji bardzo przyjaznym okiem i w ogóle jakoś tak Rodzice od tego momentu byli ciepło przyjęci. Dziecko wkrótce wyszło że szpitala po krótkim pobycie. Tajemnicą poliszynela była informacja że owa lekarka miała sprawę bo poprzednio innemu dziecku nie zaleciła takiego badania.


  PRZEJDŹ NA FORUM