Jak umrę....na wesoło
    SQ5KLN pisze:

    Jak ktoś nie rozumie piątego punktu Kodeksu Krótkofalowca ("krótkofalowiec jest zrównoważony..."), to potem musi lawirować. Jeśli uprawianie hobby odbywa się kosztem najbliższych (kosztem braku czasu dla nich, kosztem wyrzeczeń materialnych rodziny itp.), to moim zdaniem taki krótkofalowiec ma źle ułożone priorytety w głowie (stał się narkomanem, tylko że jego narkotyki nie są nielegalne). Najpierw potrzeby rodziny (rzeczywiste a nie nowy TV do oglądania mundialu, nowy smartfon dla dziecka bo ten sprzed pół roku już się znudził itp.), potem inwestycje w aktywa, potem oszczędności a dopiero potem "zabawki" - tak postępuje dojrzały facet (potrafi rezygnować ze swoich zachcianek dla ważniejszych rzeczy). To nie zależy od tego czy każdy członek rodziny jest "na swoim" czy nie, nie zależy od tego jakie są dochody (często bywa tak, że ze wzrostem dochodów rosną wydatki na bzdury i i tak rodzina ledwie wiąże koniec z końcem), zależy od dojrzałości członków rodziny - jak ktoś jest jak dziecko i musi mieć zabawkę już teraz, to niech nie ma pretensji do żony, że jak dziecko jest postrzegany i pilnowany bardzo szczęśliwy

    PS: To nic personalnego do Ciebie SSB12 - piszę ogólnie.


Mądre słowa!


  PRZEJDŹ NA FORUM